Bartosz Narzelski – Pracuje nad konceptami na pograniczu fintechu i ecommerce, a nawet gamingu. Prócz pracy z zespołami biznesowymi trenuje ze studentami SWPS / School of Ideas metody zespołowego wytwarzania innowacji. Wcześniej współprowadzący cykliczne warsztaty Product Discovery Practitioner – o metodzie badań i eksperymentacji nad pomysłami binzesowymi. Przez ponad 2,5 roku jako CX Manager rozwijał produkty i usługi testując nowe modele biznesowe w startup-house dla firmy farmaceutycznej. Współpracował w wielu multidyscyplinarnych zespołach: w agencjach reklamowych, butikach strategicznych, domach badawczych i projektowych, softwarehousach, ale też w fundacjach czy w sektorze publicznym. Prywatnie tata, fan Lego i alternatywnych form edukacji.

O czym dowiesz się z tego odcinka:

1:04 Czy łatwo jest stworzyć nowe rozwiązanie, które jest dobre? 2:00 Jaki powinien być efekt eksperymentu? 4:14 Czy organizacje społeczne też mogą korzystać z tego narzędzia? 6:01 Eksperymentujemy tylko gdy chcemy stworzyć nowe rzeczy? 7:05 Co działa na korzyść organizacji społecznych w kontekście eksperymentowania? 9:30 Jak wykorzystać nowe technologie w procesie? 11:46 Miro, Loom - jakie narzędzia nam pomagają? 14:16 Przykład udanego eksperymentu i działania społecznego

Podcast Sektor 3.0

**Nagranie całej rozmowy podczas Live Sektora 3.0 do obejrzenia na naszym kanale YouTube**.

Polecne książki, blogi, kursy, aplikacje:

Trello

Miro

Mural

Loom

Transkrypcja

Filip Jędruch (FJ): Technologie, edukacja, komunikacja. Trzy tematy, jeden blog. Blog Sektor 3.0 to miejsce, gdzie pomagamy lepiej pracować, wydajniej korzystać z technologii i dobrze żyć. To miejsce dla organizacji społecznych i wszystkich tych, którzy chcą robić dobre rzeczy, online jak i offline. Na naszym blogu przeczytacie ciekawe artykuły, publikujemy także rozmowy z ekspertami i ekspertkami, a także poradniki, które pozwolą Wam poznać najróżniejsze narzędzia. Z tej strony Filip Jędruch, kłaniam się nisko i zapraszam na spotkanie z eksperymentami.

Bartosz Narzelski (BN) Eksperymenty są po to, żeby zminimalizować ryzyko. Żeby nie powstało coś, co jest nową wartością, coś, czego wcześniej nie było, a co może okazać się nietrafionym rozwiązaniem.

(FJ) Rozmawiam z Bartkiem Narzelskim Z Digital Ocean Ventures. Pełen zapis rozmowy przeprowadzonej w trakcie live Sektor 3.0 znajdzdzieice na naszym blogu, a teraz zapraszamy na krótką pigułkę w wersji. Dowiemy się z niej, czym jest eksperyment? Co można oszczędzic, jeśli skorzystamy z tego procesu, pojawią się także przykłady.

(BN) Bardzo trudno jest dzisiaj stworzyć nową rzecz, która będzie od razu dobra.  Nową rzecz mówię o nowym rozwiązaniu lub nowym produkcie.  Mówimy tu o kontekście nie biznesowym, czyli o produktach i usługach, tylko głównie raczej o takim rozwiązaniu, które ma przynieść wartość społeczności lub społeczeństwu, jak szeroko rozumianemu.  I teraz problem polega na tym, że bardzo często i trudno jest stworzyć od razu dobre rozwiązanie,  więc jednym ze sposobów na to, jak budować tą nową wartość, jest budowanie właśnie poprzez eksperymentowanie. Eksperymentowanie to jest taki proces grupowej pracy,  aby zminimalizować ryzyka stworzenia czegoś, co nie będzie albo przydatne,  albo będzie nieopłacalne, albo będzie technologicznie niemożliwe. To jest moje doświadczenie w pracy z zespołami, że te trzy obszary trzeba razem ze sobą połączyć,  żeby zobaczyć, czy jest sens pracować dalej nad tym rozwiązaniem.

(FJ) Czyli to jest w skrócie też efekt eksperymentu, eksperymentowania, jakaś rzecz, która będzie pozbawiona tych trzech rzeczy, które mogą potencjalnie przełożyć się na to, że będzie jakąś porażką, rzeczą nieudaną.  Tak to jest?

(BN) Bardzo bym chciał, ale niestety nie ma tutaj gwarancji na sukcesy.  Umówmy się, bardzo często zespoły i zespoły, z którymi ja pracuję, mówią, hej, mamy świetny pomysł.

Żeby zrobić ten pomysł, musimy stworzyć aplikację mobilną,  albo inną stronę, która jest niesamowicie skomplikowaną stroną,  bo tak się z reguły potem okazuje. I żeby tego uniknąć, czyli konieczności budowania technologii, zanim to zostanie sprawdzone, zweryfikowane,  to najpierw właśnie robi się eksperyment,  czy jak na małej próbce sprawdzić,  czy jest sens zaangażować duże zasoby czasu,  energii zespołu, pieniędzy w rozwój technologii. Przyznaję, że spora część eksperymentów to są eksperymenty, które mówią, tą drogą nie pójdziemy dalej.  To, co jest plusem eksperymentów,  eksperymenty to jest nic innego, jak taki proces też odkrywania potrzeb.  Może się okazać, że potrzeba została dobrze zdiagnozowana. Tak, wiemy, że są dzisiaj ludzie, którzy czegoś potrzebują, ale nasz pomysł na to, żeby odpowiedzieć na tę potrzebę za pomocą aplikacji, był odpowiedzią nietrafioną.  I to jest ten moment, w którym dowiemy się o tym,  dzięki eksperymentowaniu, znacznie szybciej,  niż gdybyśmy to robili taką normalną metodą. W świecie takim, w którym pracuję na co dzień,  w świecie startupów, czyli nowych firm, które muszą teraz szybko powstać i sprawdzić, czy dowożą swoją wartość, to eksperymentowanie jest dosyć popularne. Myślę też, że to jest związane z tym, co my tutaj mamy razem. Zobaczcie, koszty dzisiaj wdrożenia technologii są dosyć duże. To jest koszt programistów i to z reguły nie jednego, a kilku. To jest koszt przemyślenia, jak to ma działać. I w ciągu ostatnich wielu lat okazywało się, że kiedy się tworzy nowe technologie,  to one niestety są zbyt albo skomplikowane, albo nie dają od razu takiej propozycji wartości, jaką powinny dawać, żeby ludzie powiedzieli, wow, to jest świetne.  Więc dlatego wracam do eksperymentowania. Eksperyment to jest sposób na to, jak uniknąć takiego ryzyka, kiedy tworzymy rozwiązanie, angażujemy w nie wielką energię, dużą ilość pracy w to wkładamy, duże pieniędzy w to wkładamy i de facto zostajemy potem z niczym.

(FJ) Chciałbym narzucić teraz właśnie ten kontekst organizacji społecznych,  bo jeśli wspomniałeś o tym, mówimy o biznesie, no to tam mamy produkty. A w kontekście organizacji społecznych,  czy to mogą być tak małe rzeczy,  jak organizacje jakiegoś wydarzenia, maratonu powiedzmy,  czy maratonu pisania listów?  Czy my możemy w taki sposób myśleć też,  będąc gdzieś w mniejszych miejscowościach,  w mniejszych organizacjach?

(BN) Tak, tylko po co są eksperymenty? Wrócę do tego, co mówiłem wcześniej.  Eksperymenty są po to, żeby zminimalizować ryzyko,  żeby nie powstało coś, co jest nową wartością,  coś czego wcześniej nie było,  a co może okazać się nietrafionym rozwiązaniem. Żeby nie było tak, że to jest tylko i wyłącznie biznesowa metoda lub metodyka pracy i myślenia,  ja razem z Fundacją Bartorego, w ramach takiej pracowni samorządowej,  bo to jest taki projekt, który Fundacja Bartorego prowadzi już od trzech ponad lat, razem z grupą samorządowców, radnych, sołtysek, nawet też i prezydentów miast niektórych, okazało się, że możemy eksperymentować  i tworzyć rozwiązania na przykład w obszarze konsultacji społecznych. To znaczy w jaki sposób,  i to podam przykład takiej konsultacji,  która jest bardzo związana z tym, co powiedziałeś o tej jakby organizacji społecznej, w jaki sposób na przykład moglibyśmy zwiększyć udział  i taką partycypację społeczną młodzieży  w taki sposób, żeby to pomogło na przykład zbudować skatepark. Można do tego podejść w sposób normalny, tak jak to zwykle się to robi, ale prawda jest taka, że nie ma takiej instrukcji jak z Ikei, Lego lub tego typu rzeczy, które są bardzo proste i powodują, że wszystko jest jasne i wiemy jak coś zrobić. I dlatego właśnie w tego typu projektach warto eksperymentować, żeby zobaczyć co możemy zrobić potem w przyszłości, kiedy powiemy sobie eksperyment się udał,  chcemy go powiększyć, wyekstrapolować, nie wiem jak to nazwać, czyli zwiększyć jego zasięg.